czwartek, 17 listopada 2011

Jesień jako motyw w malarstwie , czyli - " taaki peeejzaż "

Teofil Axentowicz -  " Dama i liście jesienne "( poniżej dalsze informacje o dziełach tego twórcy, bo zdjęcie nie wkleiło się TAM - GDZIE CHCIAŁAM )
 

Norbert Hans ( wspłóczesny artysta z Pabianic ) - " Jesień na  Mazurach". Jest , mniej więcej , moim rówieśnikiem, mamy wspólnych znajomych i w ogóle jest , można rzec, chlubą kultury naszego miasta .
Od czasu do czasu  w miejscowym  muzeum ( Zamek vel Dwór z XVI w.) lub w MDK urządzane są wystawy jego twórczości.
 

Ten obraz to akurat nie pejzaż klasyczny, choć w tle akcenty jesiennej przyrody można dojrzeć, ale to już chyba sama PANI JESIEŃ,  bo obraz ma tytuł " Jesień", zaś  twórca  to bardzo znany, wybitny malarz  modernizmu polskiego ( przełom XIX- XX w.) -
Teofil Axentowicz, w dużej mierze specjalizujący się w portretach kobiet. A  ta dama  może być właśnie alegorią  - symbolem pory roku, ponieważ symbolizm to jeden z dominujących kierunków w sztuce tych czasów 


Baśniowy jesienny ogród  na obrazie " Księżycowa noc" współczesnej malarki
Jagi Karkoszki, o której istnieniu dowiedziałam się z następującego źródła
i polecam jako ciekawostkę
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,7175236,Autorka_jednej_ksiazki.html

A to obraz - i nawet w ramie , wprost do powieszenia na ścianie, sławnego rosyjskiego malarza z XIX w. , jedynego w swym rodzaju specjalisty od  polnych i leśnych ( szczególnie! ) pejzaży -  Iwana SZYSZKINA, o którym wspominam tu i ówdzie w komentarzach.  Dawno temu był w naszym domu album z reprodukcjami jego obrazów - wiadomo w PRL bywały często w sprzedaży książki i albumy z dziedziny literatury i sztuki pięknej naszych sąsiadów zza wschodniej granicy, i często były naprawdę pięknie wydane ( to taka refleksja przy okazji ). Obrazy Szyszkina są tak realistyczną kopią rzeczywistej przyrody, że mogłyby uchodzić za fotografie...
 
Alan Giana -  " Jesień " ( " Autumn " ) - skądś ściągnęłam zdjęcie tego obrazka, ale nic nie wiem o jego twórcy - po prostu oczarowała mnie kolorystyka   - podobnie jak obrazka poniżej - tego samego autorstwa

Utwór pt.  " Taki pejzaż - taaaki pejzaż " z muzyką J.Koniecznego wykonywała kiedyś Ewa Demarczyk i  pamiętam, że miałam taką czarną płytę winylową ( w tym wypadku akurat taką mniejszą - dwa utwory po jednej, dwa po drugiej stronie). Też wspomnienie po prostu przy okazji tematyki notki...

5 komentarzy:

  1. Kazdy z obrazow ktore przedstawilas jest piekny i chwytajacy za serce.

    Wiem, ze obchodzilas urodziny, jestes skromna osoba i nie pochwalilas sie, ze jestes pelnoletnia.
    STO LAT, STO LAT - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień to bardzo malownicza pora roku, zwłaszcza wtedy, gdy słońce podkreśla kolory drzew. Pejzaże jesienne zawsze cieszą się wśród odbiorców dużym popytem. Lubię słoneczną, spokojna jesień z jej zszarzałym niebem i spokojem w przyrodzie i barwami.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ataner - serdeczne dzięki za życzenia i sympatyczny komentarz:)
    Taka pełnoletność, to raczej do ukrycia niż do chwalenia się...;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Annabell - taką jesień też lubię, ale nie tę z wiersza L.Staffa - "Deszcz jesienny ", a często tak w listopadzie jednak bywa...
    Dzięki za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ,, Aż serce w piersi rośnie..." jak się ogląda te pejzaże. Dziękuję za udostępnienie.

    OdpowiedzUsuń