piątek, 11 listopada 2011

Ze śpiewnika patriotycznego naszych Ojców - c.d. akademii z okazji Święta

Powyższe pieśni, właściwie  o charakterze wojskowym i w tym środowisku powstałe, weszły do codziennego  repertuaru  pokoleń żyjących w  okresie
  powstawania II Rzeczypospolitej, i także w tej, już potem, wolnej Polsce międzywojennej, ( a  i później ),  stawały się często " piosenkami biesiadnymi". Przynajmniej JA ,
z pokolenia II wojny, poznałam je właśnie w ten sposób - od rodziców i ich rówieśników,
śpiewających sobie na spotkaniach towarzyskich z różnych okazji, najczęściej przy stole,
przy kieliszkach z trunkiem...A mnie najbardziej urzekały - wzruszały takie teksty :
 " Rozkwitały pąki białych róż",  "O, mój rozmarynie "  ( pojęcia nie miałam, jako dziecko, co to za KWIATY ? ) , " Ułani, ułani, malowane dzieci ", a szczególnie  - "  Jak to na wojence ładnie -  kiedy ułan z konia spadnie ...  " ( !! )  I nawet zapamiętywałam je i też sobie śpiewałam... ,bo  kiedyś ludzie sobie po prostu śpiewali.Jak umieli...tak umieli  - " trochę lepiej lub trochę gorzej ".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz