piątek, 28 października 2011

"A w Krakowie, na Brackiej..." i nie tylko...i nie deszcz..

Każdy kopiec dobry... na spacer w Krakowie o każdej porze roku -  i także jesienią - jak widać...


W dali gród Kraka ... widok z Kopca Kościuszki


Udekorowane " dowcipnie " ( ?? ) ogrodzenie przy jakiejś bocznej peryferyjnej uliczce krakowskiej



A to już prześliczna dekoracja od  " złotej jesieni "
 


http://www.altaplana.pl/index.html 
Taki mebelek pochodzi spod podanego przeze mnie adresu ( na końcu posta )

Nadchodzi... ten dzień z dynią ( zdjęcie dyni u moich Krakowiaczków  - jeszcze  z ubiegłego roku )
 A ten adres polecam : wirtualnie i w realu - w centrum Krakowa ( nawet nie tak daleko od  słynnej Brackiej - " na której pada deszcz " z piosenki  G.Turnaua ) - sklepy na ul. Dietla i na Długiej ( ciekawostka - właściciel pochodzi z mojego rodzinnego miasta i poznałam go jako dziecko naszej znajomej )

3 komentarze:

  1. Mnie się najbardziej widzi ten płot udekorowany puszkami:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wiadomo - de gustibus non...etc

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam przez jakiś czas, że to będzie mój drugi dom.
    Zresztą, kto wie :).

    OdpowiedzUsuń