środa, 1 czerwca 2011

c.d. - czyli "najtrudniejszy pierwszy krok"


Z przyjezdną babcią ( czyli ze mną, choć ta druga babcia też nie jest miejscowa ) na pobliskim placu zabaw - Kubuś trenuje sztukę chodzenia.  :)Gdy mnie bolą nogi, jak dziś przed burzami ( co to jedna za drugą ) i jakieś słabe się robią, coraz lepiej rozumiem raczkujące maluchy oraz ciężar sztuki chodzenia...
Zaś wideoklip powyżej jest tak wymowny ( i raczej niedługi, bez obaw ),
że nie mogłam się oprzeć chęci zaprezentowania go tutaj. Pochodzi z bogatej dokumentacji dzieciństwa mojego młodszego wnuczka i nie tyle w postaci papierowych zdjęć w realnych tomikach czy w ramkach ( w przypadku starszej, 16-letniej wnuczki ). Dokumentacja życia mojego wnuczka jest doprawdy ogromna - od pierwszych zdjęć oraz kamerowych filmików, począwszy od momentu narodzin, jeszcze w szpitalu - do obecnej chwili... I tak jest , myślę, w wielu rodzinach w obecnych czasach wielofunkcyjnych i przeróżnych aparatów fotograficznych, kamer...  itp.
A ja nie mam żadnego zdjęcia jako niemowlak i w ogóle ledwo kilka na całe dzieciństwo, moje dzieci już znacznie więcej - każde otrzymało swój oddzielny album ze zdjęciami do 18-tego roku życia... z wieloma jednak jeszcze pustymi stronicami.  I to właśnie jedna z  różnic między pokoleniami...


4 komentarze:

  1. Wnuczus uroczy! Ostrozny ja kazdy facet haha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne sa takie maluchy:)) Mnie sie podoba jak ida i nagle padaja na pupe, tak po prostu, nagly siad:)) Mam zdjecie mojego, jak robi pierwsze kroki z podniesionymi wysoko ramionami (dla rownowagi) ale tez widac brudne kolana od raczkowania:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba wiem co mozesz zrobic, albo przynajmniej sprobowac:) Wejdz w pulpit nawigacyjny potem w dzial Ustawienia, a nastepnie w dzial Komentarze i tam przy 3cim pytaniu ustaw, ze chcesz miec komentarze na osobnej stronie, lub osobnym oknie, a nie jak masz teraz pod notka. Ja tak zrobilam i pomoglo. Jak bedziesz chciala napisac komentarz i to otworz ta klapke pod oknem tresci komentarza i wybierz profil Google. Jesli Cie skieruje do logowania to odznacz ten ptaszek w okienku, ktory powoduje, ze logujesz automatycznie i wpisz logowanie od poczatku razem z haslem i tego ptaszka juz nie wstawiaj. Ja tym sposobem wrocilam do komentowania moim nickiem a nie jak wczesniej przez Anonim. Mam nadzieje, ze jasno wytlumaczylam i ze sie uda:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Stardust - dziękuję i właśnie próbuję. Teraz znów jakieś linki mi się wyświetlają, a nie prosiłam przeca... ://

    OdpowiedzUsuń