poniedziałek, 30 stycznia 2012

Zimowe impresje ...tudzież inne refleksje

Hu, hu - ha !

Lodowiska na kanałach w holenderskim miasteczku
Ulubiony, tradycyjny sport zimowy mieszkańców Holandii

Powyższe obrazki to nie są zdjęcia z tegorocznej zimy, a także, tym bardziej dwa pierwsze, wcale   nie z moich okolic.  Ten post to właściwie tylko sygnał z mojej strony, że jakoś  żyję, choć  mroźne powiewy zimy, która nas jednak zdążyła dopaść w przewidzianym, zresztą, dla niej terminie, nie ułatwiają mi codziennej egzystencji w aktualnym stanie mego zdrowia. Nie wiem czy w tym momencie znalazłoby się  jakieś miejsce  w naszym kraju z takimi widoczkami, jak na tych zdjęciach ? W moich stronach żadnej bieli za oknami, śnieg, który kiedyś spadł, prawie zniknął bez śladu i ta obecna zimowa aura to tylko ostry, przenikliwy chłód - co najmniej poniżej 10 st.C, a prognozy straszą spadkiem do - 20 ( raczej tylko w nocy, ale ...jednak ! ).
Nie mam bieżących doniesień  o pogodzie w Holandii ( nie zainteresowałam się , jak na razie), a przynajmniej nie mam od jedynej znajomej zamieszkałej w okolicach Rotterdamu, która powyższe zdjęcia przesłała mi w ubiegłym roku z informacją o łyżwiarskich upodobaniach mieszkańców tego kraju z depresjami  ( w terenie...niekoniecznie w psychice ), tulipanami i ...wiatrakami ( taki skansen z wiatrakami, właśnie niedaleko Rotterdamu - w Kinderdijk ).
I to by było na tyle... o pogodzie... itd. - a poza tym, a raczej przede wszystkim :

Dziś BARDZO WAŻNY dzień w moim życiu rodzinnym - mój SYN, czyli PIERWORODNY skończył ... 40 lat !! CZTERDZIESTOLATEK !!
 A'propos  - niedawno można było natrafić w TV  na powtórkowe emisje serialu J..Gruzy z czasów PRL-u o takim tytule i z tytułową piosenką w wykonaniu A.Rosiewicza. Chyba wtedy byliśmy - wraz z mym Małżonkiem - mniej więcej w zbliżonym wieku ( cóż... niestety ... WIEK ŚREDNI... i jego problemy ).
Problematyka serialowa przewija się także ostatnio jako motyw blogowy, więc przy tej okazji donoszę, że lubiłam TEN SERIAL - z młodą i śliczną , wtedy, Anną Seniuk ( bardzo ją lubię ), przystojnym Andrzejem Kopiczyńskim ( imiennikiem mego Syna,podobnie jak A.Seniuk - mojej Córki ) w tytułowej roli oraz niezapomnianą Ireną Kwiatkowską - jako KOBIETĄ PRACUJĄCĄ, która " żadnej pracy się nie boi ".

5 komentarzy:

  1. To lodowisko na tle wiatrakow - bajka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wildrose ( b.ładny nick - w porównaniu z np. Kwoką ) - mnie się oba obrazki podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratulacje z okazji urodzin:)
    a te holenderskie zdjęcia wywołuja usmiech, latem roweruja, zima łyzwują:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Beata - dzięki za gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwoko, przepraszam bardzo, ale mamy snieg:)

    OdpowiedzUsuń