sobota, 21 stycznia 2012

Jest TAKI DZIEŃ...

" Jest taki dzień... " ( to cytat  z jakiejś piosenki - chyba S.Krajewskiego o Wigilii ), a  tu nawet DWA DNI  styczniowe: 21 i 22, czyli DZISIAJ i JUTRO.  Gdyby ktoś zapomniał,
to właśnie przypomina wyszukiwarka Google - Dni Babci i Dziadka, jeśli dane wnuki mają jeszcze całą PARĘ w komplecie ...na tym świecie. Aktualnie, od kilkunastu lat, jestem tylko połówką TAKIEJ PARY, czyli moje święto jedynie DZISIAJ. Na razie jestem  - jak dotąd - na etapie oczekiwania na ewentualny kontakt telefoniczny z wnukami  oddalonymi o setki km.
A tymczasem mogę sobie pooglądać dawno minione scenki z życia rodzinnego - np. starsza siostra i mały braciszek... jakieś 6 lat temu... mniej więcej...? Kuba - w 10-tym miesiącu  życia, czyli przed zdobyciem umiejętności TRUDNEJ SZTUKI CHODZENIA... Coraz lepiej TO  rozumiem przy mych kłopotach z nogami jako narządem ruchu. Chyba jednak nie wrócę do posuwania się  " NA CZWORAKA " ...
jak w tym filmiku ? Ciekawe - czy bym tak potrafiła... ?

1 komentarz:

  1. Sama sobie skomentuję...a co...?
    Jak zwykle Kuba mnie rozbraja swą determinacją w zdobywaniu piłki... ;))))

    OdpowiedzUsuń