niedziela, 10 lipca 2011

Nie lubię BURZY...

   "W czasie burz zachowajmy rozsądek  " - cytuję za dzisiejszą Gazetą.pl
Jakieś zdjęcie z Netu
Zdjęcie, specjalnie dla amatorów tego zjawiska,  nie moje ...ale ładne
To zdjęcie w niedawny piątek - 08.07. przybliżyło reszcie świata wydarzenie z przylądka Canaveral  - a co to ma wspólnego z tematem mojej notki ? Otóż z powodu frontów burzowych nad Florydą OSTATNI START wahadłowca Atlantis był ( podobno ! ) zagrożony , a przynajmniej trochę niepewny. Ale niebo okazało się w końcu łaskawe - a MY tutaj , daleko stamtąd oglądamy ten historyczny obrazek

-Zdjęcie, oczywiście, z tejże Gazety... z dnia dzisiejszego.
Ale zanim włączyłam cokolwiek - radio, tv, komputer - przez mój przedpołudniowy sen niedzielny (sobota była bardzo piękna i dłuuuga, prawie do świtania... ) przedarły się potężne i niemiłe dla mych uszu odgłosy. BURZA ...i to duża,na tyle DUŻA, czyli GŁOŚNA, że przerwała na chwilę mój mocny sen; bo jak ja już śpię, to ŚPIĘ - suseł jakiś, a nie zając...;) Ale przerwała na chwilę,okno w pobliżu mnie zamknęłam ( wiatraczek przecież pracuje ), roletki mam bardzo odblaskowe, więc tak, z grubsza, co swoje odespałam. Kiedy wstałam, zjawisko burzowe chyba jeszcze nad Łodzią  dawało się we znaki. Popadało obficie, ale na szczęście żadnego gradobicia w najbliższym rejonie nie było, jak na razie, a już głębokie popłudnie. Niebo zupełnie inne niż wczorajsze - właśnie bardziej typowo polskie niż włoskie - bezchmurne - azzurro...
A wracając do cytatu na wstępie, osobiście, staram się zachowywać rozsądnie w ogólności, a szczególnie w czasie burzy, bo się jej zwyczajnie boję. Ale przecież wiem, nie o to chodzi, żeby się zaraz bać, bo nie jest to jednoznaczne z zachowywaniem rozsądku . I nie każdy tchórz jest rozsądny, bo może być całkiem inaczej, a nawet przeciwnie - ze strachu robić jakieś głupoty... Widocznie jednak mój strach nie jest aż tak irracjonalny, że bywa mniejszy od potrzeby wyspania się ?
Na pewno jednak w jakiejś małej wiejskiej chatce nie przespałabym tak spokojnie burzy, jak w 10 - piętrowym bloku i to nie jedynym w otoczeniu.
Ciekawe - czy jeszcze jakaś chmura burzowa się koło nas dziś napatoczy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz