piątek, 6 maja 2011

Zimno, wietrzno - ale, co ma kwitnąć, to i kwitnie...

Kwiaty czereśni - śliczne


 
Jabłonka - wiadomo prześlicznie kwitnie
Bez - wyjątkowo wcześnie w tym roku, co ze zdumieniem spostrzegłam 1.maja. Czasami dopiero zakwitały krzewy bzu dla Zofii, a tym razem pewno przekwitną ?
Pigwowce w mini-ogródku przed blokiem - w pobliżu...Przed moim wieżowcem, niestety, głównie olbrzymie topole . A na jednej z nich, na wprost mego okna, nadal istnieje gniazdo zbudowane przez sroki ( vide - jedna z poprzednich notek ), ale ledwo widoczne wśród
bujnego teraz listowia. Często wiatr nim bardzo kołysze, ale jakoś się trzyma... Już nawet mimo lornetki trudno je dokładniej widzieć, ale naprawdę jest, choć co tam w środku, to już  za trudna do rozwiązania zagadka ;))

1 komentarz:

  1. Chyba nigdy w zyciu nie mialam okazji widziec pigwowca na zywo, a to ma takie ladne kwiaty. Sliczne te zdjecia, Kwoko:)

    OdpowiedzUsuń