wtorek, 31 maja 2011

Widoki z okien pewnego łódzkiego mieszkania na 7.piętrze

W głębi zdjęcia tzw. Manhattan łódzki - ten obrazek, przy  dość dużej odległości, uchwycony przez odpowiedni obiektyw aparatu i zawziętość fotografującej ( mej łódzkiej Przyjaciółki -  pasjonatki  w tej dziedzinie ).
To również bardzo przybliżony obraz miasta, nazwany przez autorkę zdjęcia  
" dwa kościoły "  - których  sylwetki widnieją po środku i sprawiają wrażenie,
że stoją  tuż, tuż - jeden  obok drugiego. Faktycznie obydwa  stoją po tej stronie
ul.Piotrkowskiej i nie dzieli ich  zbyt duża odległość ( chyba 1 przystanek tramwajowy... ).  Bliżej obiektywu kościół ewangelicki, a za nim - znacznie wyższy budynek katedralny katolickiej archidiecezji  łódzkiej ( w stylu neogotyckim, podobnie jak nasz pabianicki - oba z początków już XX w., czyli - " młode zabytki ")

A to śliczny zakątek niedużego parku w pobliżu bloku - miejsca zamieszkania mej Przyjaciółki. Ale są to zdjęcia z pierwszych dni maja ( poniżej malowniczy zachód słońca z tego wiosennego dnia ) i te drzewa oraz krzewy już przekwitły, niestety...
Taki widok,  lub bardzo podobny,  można będzie zobaczyć dopiero... za  rok, następnej
wiosny

Te charakterystyczne  elementy fabrycznego krajobrazu Łodzi upiększonego  łuną zachodzącego słońca.

1 komentarz: