czwartek, 3 lutego 2011

" hu, hu, ha nasza zima zła "...

Zasypane Chicago!!
Na autostradzie do Chicago
... ale  tym razem  to nie nasza zima, tylko  daleko stąd, bo aż w Chicago. Zdjęcia, oczywiście, ściągnięte z dzisiejszych wiadomości w Necie. O napadzie zimy na północne rejony USA już wczoraj komunikowały nasze media,  a także dzielili się swymi wrażeniami
znajomi blogowicze zza Wielkiej Wody. W naszych czasach nic się nie da ukryć - wszak świat dziś to globalna wioska...i dowodem tego choćby te zdjęcia na moim blogu...
Zdjęcia z Chicago u mnie... ??
Nie tak dawno bardzo podobne obrazki przedstawiały w TV i w Necie sytuację na szosach, drogach, dróżkach i miejskich ulicach w Polsce. Od jakiegoś czasu nasza zima nie taka zła,
ale przecież to dopiero początek lutego... i kto wie?
Taka zima jak w Chicago to już nawet nie jest fotogeniczna...

4 komentarze:

  1. A wyobraz sobie, ze po moim lodzie juz nie ma sladu:)) To znaczy jest lod, bo te gory sniegu co leza na brzegach chodnikow sa oblodzone i blyszcza w sloncu jak krysztaly, ale chodniki dzis byly suche i czyste. A ja duronota egipska zalozylam kolce na buty i tak nimi stukalam, ze sie ludzie za mna ogladali:))) Jak tylko dojechalam do pracy to zdjelam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę bardzo, za oknem śnieg jak na zamówienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie....deszczszczszcz

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas wiatr, deszcz i nagle... ani śladu śniegu!! Temperatura około 9 st.C...aż trudno uwierzyć.

    OdpowiedzUsuń