A to mój ulubiony kącik domowy oraz widok mej ukochanej zabawki ( własnoręczne zdjęcie - ździebko ucięta góra monitora ). Na lewo widać kawałek parapetu okna, a na nim mały modemik Neostrady oraz jedna z kolumn głośnikowych. Biureczko jest malutkie, dla ucznia podstawówki , zgodnie z możliwościami tego kącika w małym pokoju , ogólnie biorąc sypialnym, ale...i nie tylko... Koniecznie powinnam już zmienić tapetę na monitorze, bo na niej jeszcze pełnia lata z dojrzałym zbożem na pierwszym planie. Pewnie się tak przyzwyczaiłam do tego obrazka na tapecie, że dopiero jej widok na tym zdjęciu zwrócił mą uwagę i obecnie mam już obrazek jesienny ... trzeba wierzyć na słowo, niestety, bo nowego zdjęcia jeszcze nie zrobiłam |
Oj jesiennie jesiennie już...
OdpowiedzUsuńLato miłym wspomnieniem...
A ja tak nie lubię zimy...
Ostatnie dni ciepła, ale to dobrze. Jesień i zima są czasem wspomnień lata i nadziei na wiosnę:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień, zimę lubiłam, toleruję tę małośniezną:) potem jest lato a wiosna na końcu:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jeszcze trochę utrzymują się te 4 pory roku ( bo już nie tak, jak drzewiej bywało ) i dla każdego ( no, prawie ) - coś miłego i niekoniecznie to samo :)) Dla mnie chyba jednak LATO..( bez upałów i burz )
OdpowiedzUsuń