Piękne zdjęcie znalezione ( a przez KOGOŚ zrobione i wysłane ) w Necie
wraz z informacją, że dziś właśnie jest oficjalny Dzień Kota i w naszym kraju zauważany już od kilku lat. Ja się dowiaduję po raz pierwszy, nie zauważyłam nigdy wcześniej - może z powodu braku kota - czyli takiego ślicznego CZWORONOGA,
jak na tym zdjęciu ( bo pewnie czasami miewam tzw.kota vel fioła, czyli nie po kolei w główce...? )
Nigdy w moich domach, począwszy od dzieciństwa z rodzicami, nie było tego zwierzątka, które należy do częstych ulubieńców i towarzyszy codziennego życia ludzi - oprócz lub nawet obok PSA. Psa miałam w dzieciństwie, czyli w domu mych rodziców, przez krótki moment u siebie , na życzenie MYCH małoletnich DZIECI
( oprócz rybek akwariowych, chomików, świnek morskich i obecnie papużek '-
w domu mej Córki ). Wiem natomiast, że niektóre ze znajomych BLOGEREK ( także - ów, czyli płci męskiej) , które - których znam " z czytania " są właścicielami
i miłośnikami kotów. Koty te widuję na zdjęciach i często wyrażam aprobatę dla ich wyglądu i zachowania, bo najogólniej biorąc zawsze doceniałam koci wdźięk,
zręczność i urodę ( wręcz przysłowiowe ), ale czuję się nieswojo, a nawet jakby odczuwam lęk wobec KOTA - tajemniczej istoty, z dystansem i chodzącej (też
przysłowiowo ) własnymi ścieżkami lub z wyrafinowaniem, miękko lądującej
na swych czterech łapach ( z pazurkami, które mogą nieźle podrapać ). |
łał:D
OdpowiedzUsuńale mi zrobiłaś frajdę.
Serio,serio.
Ja na przekór dziś dałam zdjęcie piesa;D
kociarze to wiedzą:)
OdpowiedzUsuń