Maciej Zembaty - 1944 - 2011. Niedawno skończył 67 lat, w sumie niezbyt długie życie, ale za to zapewniona pamięć dzięki dorobkowi w postaci świetnych tekstów własnych oraz tłumaczeń np. utworów Leonarda Cohena. Sama przechowuję od wielu tę czarną winylonowa płytę L.Cohena z dołączoną wkładką tekstów przełożonych przez M.Zembatego. Trzymam całe pudło tych historycznych płyt, właściwie bez sensu, bo nie mam już do nich odtwarzacza, ot - sentymentalność...
Wśród nich także, wtedy nowość, dziś pamiątka - długogrająca z tekstami Zembatego, słynnego ze specyficznego, czarnego humoru. W moim ówczesnym domu cieszyła się ta płyta dużą sympatią i uznaniem. Dziś można , na szczęście, znaleźć na Yuotubie i ściągnąć sobie , jak np. powyższy wideoklip - bardzo charakterystyczny i znany... A także w sam raz na dziś...( a właściwie w tym momencie publikowania to już na wczoraj ) |
dobrze, Kwoko
OdpowiedzUsuńSzkoda:(
OdpowiedzUsuńLudzie tak szybko odchodza, wspanialy niepowtarzalny glos.
OdpowiedzUsuńTak juz to wszystko poukladane,smutne pozegnania sa nieuniknione:(
OdpowiedzUsuń