|
Autentyczne tegoroczne kwiatki z działki mego starego Przyjaciela ( to znaczy znanego od lat, jeszcze z czasów... studenckich, czyli de facto niezbyt młodego.. . ) Te zdjęcia przybyły dziś do mnie pocztą elektroniczną, jako załączniki do e'maila, w którym Przyjaciel donosi, że ma już co robić na działce, a także ma na co popatrzeć - z przyjemnością, oczywiście i niewątpliwie... |
No i dobrze, że ten kawałek ziemi na peryferiach Łodzi ( nawet dość daleko - na pieszo - od jego blokowiska ) sprawia mu taką frajdę i że Mu się chce, a najważniejsze, że jeszcze jest tak fizycznie sprawny. I tego mu trochę zazdroszczę - tzn. dobrego zdrowia i kondycji, ale już taki ma dar od NATURY i prawdopodobnie takie ... " DOBRE GIENY ".
Działki nie zazdroszczę, bo miałam już kiedyś więcej ziemi niż tzw. działkę w mieście lub tuż za miastem. Ale popatrzeć na kwiatki, owszem, miło ... i w realu, i na zdjęciach.
Tegoroczna wiosna w naszym regionie... jakoś tak pomalutku, ale jednak się rozwija i przecież dopiero początek kwietnia, a więc do maja, miejmy nadzieję , świat się zdoła zazielenić i ukwiecić...
oj, to ja szybko wsadzam na maila moje krokusy:)
OdpowiedzUsuń