Jakto w dniu 1.września w życiu społeczości w naszym kraju, począwszy od zakończenia II wojny - rozpoczęcie nowego roku szkolnego,
jak zawżdy bywało, tudzież uroczyste obchody kolejnej rocznicy początku tej wojny. Czyli, ogólnie, dwie główne sprawy dnia + co tam jeszcze życie przyniesie. W przeciętnej rodzinie z dziatwą w wieku szkolnym, oczywiście,koniec wakacji i spotkanie ze szkołami latorośli na pierwszym planie. Podobnie też bywa w domach nauczycieli z zawodu, a przynajmniej tak mi się wydaje na własnym przykładzie z minionych lat. I całe szczęście dla mnie, że kiedy moje dzieci przyszły na świat, ja już nie byłam ani uczennicą (!!), ani NAUCZYCIELKĄ, bo nie wiem, jak JA bym zniosła to podwójne NAPIĘCIE...i zamieszanie?
Dziś wprawdzie myślami byłam przy moich wnuczętach, którym wczoraj przekazałam telefonicznie moje dobre życzenia, bo w tym ROKU bardzo ważne wydarzenia w mej krakowskiej, Synowskiej rodzinie. Otóż - mój wnuczek wkracza w szkolne progi jako siedmiolatek - pierwszoklasista ( po ukończeniu zerówki, też w tejże szkole ), zaś 16- letnia
wnuczka stanie się na najbliższe lata - ZAKŁADNICZKĄ (sic! )- V LO im.Witkowskiego ( uczony, zasłużony dla miasta ), które to liceum samo nazywa SIEBIE ZAKŁADEM - vide strona
internetowa. Na ową stronę, owszem weszłam, jakem ciekawska BABCIA i zaraz zamieszczę cytaty, na co zwróciłam swą uwagę:
1 września AD 2011 – Nowy Jubileuszowy 140 Rok Szkolny
czas zacząć.
---------------------------------------------------------------------------
Dyrekcja V Zakładu niniejszym zawiadamia:
***** ***** ******
Godz. 10.00 Aby z czystym sumieniem rozpocząć naukę – Msza Święta
w Kolegiacie Św. Anny ( !!! - te znaki dodane przez mnie )
Kreseczki i gwiazdeczki pochodzą także ode mnie, bo nie
skopiowałam przecież całego porządku rozpoczęcia szkolnego roku w tym, podobno, od lat renomowanym liceum krakowskim.
Ponieważ szkoła mieni się ZAKŁADEM, uczniowie są, oczywiście, ZAKŁADNIKAMI. To zatem już wiem o nowej szkole mojej wnuczki, a także z którym kościołem będzie zobowiązana z szacunkiem współdziałać...( a jak wiadomo, kościołów w Krakowie dostatek i mają pieczę nad szkołami, chyba pobliskimi- rejonizacja ? Nie omieszkam przeglądać dalszych stron z życia tej szkoły, a resztę zdradzi mi moja wnuczka - mam nadzieję...
PS. Przy okazji - BLOGOWYM NAUCZYCIELOM ( płci obojga ) życzenia pomyślnej i OWOCNEJ pracy ...na NIWIE!!
Bardzo dziekuję w imieniu braci szkolnej za zyczenia, na mszy nie byłam:)
OdpowiedzUsuńi znowu to kuszace morze u góry! ech...
OdpowiedzUsuńto ja też podziękuję:))))))
OdpowiedzUsuńna mszy nie byłam:)))
Mijka - witaj! A Ci się wcale nie dziwię, no i dobrze, że kartki od spowiedzi nie trzeba oddać w szkołach - ...a może w niektórych ? ;)))
OdpowiedzUsuń