Jerzy Pilch, autor scenariusza, o roli Janusza Gajosa powiedział:
" Możemy mówić tutaj o najwyższych rejonach sztuki aktorskiej. Najgłośniejszym ostatnio filmem o alkoholiku było "Zostawić Las Vegas" Mike'a Figgisa. Odtwórca głównej roli w tym filmie, Nicolas Cage, otrzymał Oscara, a przecież w porównaniu z Gajosem to jakiś pikuś. Janusz Gajos w tym małym filmie jest znacznie prawdziwszy, dramatyczny. Gajos pochodzi niestety z małej kinematografii, z egzotycznego dla wielu języka polskiego, a jest aktorem, który powinien grać o najwyższe stawki kinematografii światowej."
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taką wypowiedź Jerzego Pilcha przytaczam tu z Netu, z ogromną przyjemnością, gdyż
po kolejnym obejrzeniu filmu telewizyjnego - " Żółty szalik" - w reżyserii Janusza
Morgensterna ( dzięki kanałowi TVP Kultura ) jak zwykle byłam pod wrażeniem treści tego filmu w ogóle, a koncertowej kreacji Gajosa w szczególności.
Emisja powtórkowa filmu związana była, oczywiście, z wiadomością o śmierci
Janusza Morgensterna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz