poniedziałek, 10 stycznia 2011
Zimowy widok z okna
Oto potwierdzenie tezy z poprzedniego posta : taki mam obraz świata na zewnątrz, jaki mieści się w polu widzenia dostępnym z mojego okna. Jest to widok na otoczenie z wysokości 5-tego piętra w kierunku wschodnim. Mroźny, ale pogodny dzień pod koniec grudnia roku jeszcze 2010.
Ale dziś już zupełnie inny widok za moim oknem - aż nie do uwierzenia! Brak blasku słońca i brak śniegu , przede wszystkim, ponuro, szaro, mgliście. Zdjęcie byłoby brzydkie, więc nie zostało zrobione
i tylko taki może być nasz wybór, bo wpływu na aurę i wygląd świata, niestety, żadnego nie mamy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
fajny widoczek
OdpowiedzUsuń