sobota, 29 stycznia 2011

Od przedszkola... do ...

W styczniu obchodzą swe urodziny wszystkie Koziorożce i Wodniki, a wśród nich moje dzieci spod  tych obu  znaków - na przestrzeni od 5-tego do 30-go  dnia tego zimowego miesiąca. Właśnie
wkrótce  mój pierworodny pożegna 39 lat życia, zaś jego siostra  na początku miesiąca w tenże rok
wstąpiła . A matka co roku  nadziwić się nie może, jak jej te dzieci rosną, rosną, rosną...
Mniej więcej 35 lat temu posłała oboje  do przedszkola, a tuż przed tym ważnym etapem życiowym
zaprowadziła do pobliskiego " zakładu fotograficznego" ( studio - atelier - salon... to jeszcze nie te czasy ) na pamiątkowe zdjęcie. W tym zakładzie jedynym sympatycznym meblem był bujany fotel,
 chyba w kolorze czerwonym, podobnie jak buciki i kokarda naburmuszonej 3-latki, ale przecież
to jeszcze zdjęcie czarno- białe, więc kolory w domyśle oraz w naszej pamięci. Synek,  4-latek w ubranku z turkusowej dzianiny z białymi wypustkami ( pamiętam dobrze, bo je lubiłam ).
To jest naprawdę szczególne zdjęcie w naszej rodzince, bo jedyne - oprócz komunijnych -  robione w
"atelier";  cała reszta to zdjęcia amatorskie z różnych aparatów i przez różnych wykonawców,
jak np. to poniżej -  aparat synowski na statywie, a na planie MY -  NAS  TROJE w czasie teraźniejszym ( tak mniej więcej, ale już po r.2000 )

Moje dzieci kroczą przez swe dorosłe życie bardzo różnymi drogami i dróżkami, jedno bardziej z górki, drugie częściej pod górę.
 Tak to bywa - fortuna nie zawsze i nie wszystkim jednakowo sprzyja. Ale za to oboje lubią góry...
 

8 komentarzy:

  1. 39? Czy Ty nas czasem nie postarzasz?

    OdpowiedzUsuń
  2. No prosze, juz jest kmentarz korekcyjny:))))
    A u mnie luty jest miesiacem przeciazenia urodzinowego:) Wspanialy, brat i Potomek wszyscy trzej urodzeni w lutym, wszyscy trzej w roku przestepnym (rozne lata oczywiscie) A Potomek mial najwieksze szanse urodzic sie 29ego, ale sie pospieszyl i zawital 28 lutego:))

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze, gówniara, no...:( :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, drogi Nielocie, coś jest nie tak w mych obliczeniach?? :// Przecież jeszcze pamiętam dokładnie daty narodzin potomstwa swego i chyba do liczby 40 jakoś sobie radzę z liczeniem? ;/
    Raczej chętniej bym Was odmłodziła, siebie także, niż odwrotnie...
    To jeszcze to obgadamy i uzgodnimy, a w razie czego będzie ERRATA ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Stardust - a to Ci faktycznie dopisali lutowi jubilaci!! Ja mam bardzo obfity listopad pod tym względem.
    A Potomek jaki sprytny i szybki, aby się jeszcze załapać na ostatni coroczny dzień tego przykrótkiego miesiąca! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kwoko--> Zapraszam do mnie po odbior nagrody:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Stardust - taaak?? No, to pędzę... ;)))

    OdpowiedzUsuń