Zdjęcie z okazji imprezy wręczania jakiejś nagrody " Gali " - srebrnej RÓŻY czy JABŁKA ( ?) - rok lub 2 lata temu... |
cotygodniowy program - " T.Lis - na żywo ", w którym , wraz z innymi zaproszonymi
gośćmi, wystąpiła właśnie ostatnia SKANDALISTKA - M. CZUBASZEK.
Trzeba przyznać, że trzymała się DZIELNIE i nie wypierała się swej dwukrotnej w życiu aborcji ( w czasach PRL - u to było możliwe, legalne, choć niekoniecznie rozgłaszane wszem i wobec, często skrzętnie ukrywane - w końcu to bardzo osobista sprawa, ale też i różnie bywało...sama wiele wiem na ten temat ). Wznosząca oczy ku niebiosom - posłanka Beata Kempa - nie ukrywała także uczucia zgrozy i potępienia wobec problemu oraz " współczucia " dla PANI MARII ( mimo noszenia przez SKANDALISTKĘ takiego imienia - świętego - prawdopdobnie o to chodziło B.Kempie - nie CIERPIĘ TEJ BABY ! ).
Osobiście jestem na świeżo po lekturze książki - " Każdy szczyt ma swój czubaszek ",
w której M.Czubaszek wypowiada wiele nieco kontrowersyjnych czy nawet bulwersujących poglądów ( w zależności od pokroju czytelnika -jego gustów i preferencji ), nie ukrywając swego świadomego odrzucenia macierzyństwa tudzież braku zachwytu nad małymi dziećmi, ale nie doszło w wywiadzie z Arturem Andrusem
do zwierzania się z bardzo intymnej sfery życia , a w tym do zabiegów aborcyjnych i ich ilości...Od pewnego czasu jest pani M.Cz. popularna w różnego rodzaju mediach
tudzież na łamach - no i aktualnie...faktycznie naraziła się OPINII, więc może spowoduje to ... utratę owej popularności i zapraszania na fora... ?
Zobaczymy...
Chyba mnie nic i nikt nie jest w stanie zaszokowac, Pania Czubaszek ogromnie lubie, cenie i podziwiam chocby za odwage, uczciwosc i szczerosc i tak pozostanie.
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie jej niechec do dzieci, nie drazni opowiadanie o swoich intymnych sprawach, to jej zycie i jej sumienie.
Mam nadzieje, ze te publiczne zwierzenia nie wplyna na wizerunek Pani Czubaszek!
Juz na innym blogu wyrazilam co mysle o "potepieniu" pani Marii za odwage i szczerosc.
OdpowiedzUsuńJak to ludziom szybko pamiec zniknela, a przeciez w tamtych czasach bardzo czesto bywalo, za jak sie corci trafila wpadka, to kochajaca mamusia prowadzila za raczke do gabinetu na aborcje.
A teraz wszyscy swieci:)))
Pani Kempa pewnie przewracala oczami z zazdrosci, bo jej chyba nic nie grozi z prostego powodu "kto by TOTO ruszyl".
Potępianie kogoś tytlko dlatego że powiedział prawde i ma inne poglądy niż ogólnie uznawane za dobre to szczyt nietolerancji. Maria Czubaszek była jest i będzie dla mnie KIMŚ!
OdpowiedzUsuńCieszą mnie powyższe komentarze - zbliżone do moich własnych przekonań :)
OdpowiedzUsuńAborcja - legalna, czy nie to przecież zabicie dziecka.
OdpowiedzUsuńW zasadzie spodziewałam się takiego komentarza - prędzej czy później - " uderz w stół, a nożyce się odezwią " :/
OdpowiedzUsuńNo, cóż - taka jest jednak ta straszna PRAWDA...ale...?
Nie wydaje mi się, by szczerość do bólu pani Czubaszek miałaby wpłynąć na jej wizerunek czy wręcz potępienie. Jednak osobiście nie widzę powodu, dla którego np. ja miałabym się, jako osoba publiczna, spowiadać z podobnych decyzji. To bardzo osobista sprawa, ale może jestem nie aż tak otwarta:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)