Napadało dziś u nas śniegu tyle, ile do tej pory jeszcze nie było tej zimy i nadal widzę w świetle latarń latające białe płatki. Jest już noc i ten widok za oknem jest śliczny, taki, jak lubię - oczywiście oglądany z okna ciepłego mieszkania. Rano, gdy ludzie i ich pojazdy wyruszą na ulice, naruszona zostanie ta ...na razie ... nieskalana biel.
To są zdjęcia ( zrobione przez Syna ) z ubiegłorocznej zimy, a właśnie na początku
minionego roku zaczęłam swoje blogowanie na Blogspocie i zamieszczałam podobne zdjęcia z zimowymi widokami zza okien - wykonane przez INNYCH - z aparatami,
bo ja już nie fotografuję... chyba że sobie sprawię telefonik KOMÓRKOWY z
BAJERAMI... A może jednak? |
Kwoko, snieg jest piekny dopoki sie nie zacznie po nim chodzic i jezdzic:) A najpiekniejszy to jest wlasnie jako widok z okna:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam zime, ale taka na wsi z zaspapi po kolana:)
OdpowiedzUsuńWidok z okna przepiekny!
Pozdrawiam serdecznie:)
Zima najpiękniejsza zza okna, jak u mnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPozostaje mieć nadzieje że juz niedługo ... "Pójdzie zima do morza" ;)
OdpowiedzUsuńNivejko - otóż to, jeśli spełni się przysłowie na imieniny Grzegorza z dn.12.03 - sprawdziłam datę w niezawodnym "Kalendarzyku imion "
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkie Panie w Tłusty Czwartek - bo taki to dziś dzień w katolickiej tradycji ;)