Chyba jednak niespełnione " Sny o potędze " - jak do tej chwili...?
Jedna z bardziej wymownych min Prezesa
Dawno znaleziony w Necie obrazek pt. " Lustro " ( " Sny o potędze " - to też byłby adekwatny tytuł, moim zdaniem )
Poniżej aktualny ZWYCIĘZCA ( jak na razie )
Jedno z najbardziej sympatycznych zdjęć znalezionych w Necie - Donald Tusk z rodziną w r.2000 - prywatnie, na łonie natury. Na przestrzeni tych 11 lat wiele się zmieniło - także i w samym wyglądzie zewnętrznym postaci z tej fotografii..., którą JA bardzo lubię :)
P.S. Posłużyłam się tytułem jednego z tomików poetyckich Leopolda Staffa ( " Sny o potędze ")
Pamiętam pana Premiera z czasu studiów. On na pierwszym roku historii, ja na ostatnim polonistyki. Burza loków, wszędzie go było pełno... Ale nie namolnie!
Do Zgagi jeszcze raz: - przy okazji Twego Komentarza dodam także - jako ciekawostkę - że młodego Premiera, jako aktywistę NZS około r.1980 poznał mój chrześniak ( rocznik 1960 )jako student Politechniki Gdańskiej w tamtych latach. Czyli był już wtedy Donald Tusk postacią znaną w kręgach młodzieży Trójmiasta. Ale te JEGO loki to już faktycznie przeszłość, mimo i tak młodego wyglądu - " ten typ tak ma " ;))
Niech mu się nie spełnią, bo chodzą słuchy, że jeśli zostanie premierem 2x z rządu, to Kaczyńscy dostanie osobną kryptę na Wawelu. W końcu bliźniaków nie powinno się rozdzielać...
Przez te cztery lata premierowania nieco zdrowia p. Tusk stracił.I ogromnie się cieszę,że społeczeństwo jednak postanowiło pozostawić Go na tym naprawdę niełatwym stanowisku.No miał loki, miał i bardzo miły uśmiech. Ale teraz potrafi uśmiechać się oczami. A prezes- no cóż-oby nigdy nie dorwał się do władzy.Nie mogę się oprzeć wrażeniu,że ten człowiek był bardzo nielubiany w szkole i teraz stara się wziąć odwet za tamte czasy. Miłego, ;)
Pamiętam pana Premiera z czasu studiów. On na pierwszym roku historii, ja na ostatnim polonistyki. Burza loków, wszędzie go było pełno... Ale nie namolnie!
OdpowiedzUsuńZgaga - o, miło mi, że tu zagościłaś , bo ja także poczytuję u Ciebie od dawna( pokrewna nauczycielska, polonistyczna dusza). :)
OdpowiedzUsuńDo Zgagi jeszcze raz: - przy okazji Twego Komentarza dodam także - jako ciekawostkę - że młodego Premiera, jako aktywistę NZS około r.1980 poznał mój chrześniak ( rocznik 1960 )jako student Politechniki Gdańskiej w tamtych latach. Czyli był już wtedy Donald Tusk postacią znaną w kręgach młodzieży Trójmiasta. Ale te JEGO loki to już faktycznie przeszłość, mimo i tak młodego wyglądu - " ten typ tak ma " ;))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze sie te sny o potedze Jarusiowi nigdy juz nie spelnia.
OdpowiedzUsuńO Matko!!! Udalo sie wstawic komentarz!!! Moze sie cos odblokowalo wreszcie:)))
OdpowiedzUsuńNiech mu się nie spełnią, bo chodzą słuchy, że jeśli zostanie premierem 2x z rządu, to Kaczyńscy dostanie osobną kryptę na Wawelu. W końcu bliźniaków nie powinno się rozdzielać...
OdpowiedzUsuńStardust - witaj po długim rozstaniu, bo ja też miałam te same kłopoty:) Dobrze, że choć można było publikować posty i czytać ! :))
OdpowiedzUsuńZbyszek - NIE, TYLKO NIE TO !!!
OdpowiedzUsuńAmen:)
OdpowiedzUsuńAmen :)
OdpowiedzUsuńPrzez te cztery lata premierowania nieco zdrowia p. Tusk stracił.I ogromnie się cieszę,że społeczeństwo jednak postanowiło pozostawić Go na tym naprawdę niełatwym stanowisku.No miał loki, miał i bardzo miły uśmiech. Ale teraz potrafi uśmiechać się oczami. A prezes- no cóż-oby nigdy nie dorwał się do władzy.Nie mogę się oprzeć wrażeniu,że ten człowiek był bardzo nielubiany w szkole i teraz stara się wziąć odwet za tamte czasy.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)