Oto szczęśliwi zdobywcy słynnej statuetki, którą ściskają w dłoni, pozując do wspólnego zdjęcia najlepszych aktorek i aktorów pierwszo - i drugo -planowych.
W dniu dzisiejszym ciekawość kinomanów została zaspokojona, a werdykt Akademii przyznającej Oscary , na pewno i jak to zwykle bywa, nie każdemu wydał się w pełni trafny
i sprawiedliwy.
W każdym razie to ekscytujące wydarzenie już za nami, przechodzi do historii jak wszystkie poprzednie Oscarowe gale... Ale za nami także LUTY i niniejsza notka powstaje właśnie
w pierwszej godzinie MARCA... 2011 R. A zatem idziemy ku WIOŚNIE i trzeba pilnie
wypatrywać wszelkich jej oznak, no i jeszcze ODROBINĘ cierpliwości wykrzesać w sobie na jakieś tam ostatnie zimowe podrygi...
Marzec, marzec to juz tak ladnie brzmi:))) Oskarow nie ogladam, bo jakos nigdy nie dotrwalam do konca, wiec po co zaczynac? :))
OdpowiedzUsuń