Przypadkiem pewnego dnia usłyszałam, jak Marek Sierocki w Teleekspresie, pełen zachwytu , prezentował młodą wokalistkę holenderską, ponoć jedno z odkryć w muzycznym światku. Potem potwierdził to Marek Niedźwiecki, więc jak tu nie wierzyć... i dalej szukać na Youtubie. I oto ona, Caro - ( i jakoś tam dalej po holendarsku) w swym głównym przeboju. Mnie się podoba :)
mnie tez sie podoba, na dodatek jest pulchna i ma duzy tyłek, cudownie:)
OdpowiedzUsuńTyłek owszem. Piosenka mi tak średnio wchodzi.
OdpowiedzUsuń