W centrum miasta |
Fontanna des Rossets |
już prawie 30 lat temu. Przez ten czas mieszkał pod różnymi adresami, w różnych dzielnicach Paryża
i od niedawna zamieszkał właśnie w jednym z takich satelitarnych miasteczek wchodzących w skład tej metropolitarnej aglomeracji. Przyjaciółka była tam po raz pierwszy i właśnie wróciła po ponad -miesięcznym pobycie. Pora roku akurat nieszczególnie sprzyjająca długim spacerom i wycieczkom w okolice, zaś dzieci i wnuki w wirze codziennych obowiązków nie za wiele czasu mogły poświęcić w charakterze przewodników. Dlatego też bardzo chętnie obejrzała wraz ze mną zdjęcia tej miejscowości w moim komputerze , a mnie było bardzo miło odgrywać rolę przewodnika po Wikipedii tudzież innych stronach Sieci, włącznie z mapami Google. Dowodem tej naszej wspólnej wędrówki po Necie zamieszczone w notce zdjęcia . Natomiast na drzwiach mojej lodówki pojawił się nowy magnesik - upominek od przyjaciółki. Magnesik obrazuje jeden z eksponatów wystawy - " Złoto Inków ",
która w tamtym czasie miała miejsce w Pinakotece Paryskiej ( jeszcze w początkach lutego ).
Moja przyjaciółka , bywając wielokrotnie u syna, miała możliwość zwiedzenia wielu muzeów Paryża, oczywiście z Luwrem na czele, ale Pinakotekę po raz pierwszy. Zatem jest mi również bardzo miło,
że zostałam obdarowana pamiątką z tak interesującego miejsca, o czym codziennie przypomina mi lodówka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz