karp " pełnołuski " |
karp królewski - taka odmiana w hodowli |
w akwarium to pierwsza fauna w naszym domu, potem chomiki, świnki morskie i na koniec - wybłagany przez dziatki, przyniesiony ze schroniska , niestety, bardzo nieudany
egzemplarz młodego psa ( na szczęście można go było przekazać do dziadków na wieś, a tam gdzieś zaginął, nie wróciwszy z wycieczki - ucieczki ). Potem już żadnych zwierząt
w miejskim domu, pozostała fauna u dziadków na wsi - ale to wszystko jedynie wspomnienia z minionych czasów... bo lata lecą. W domach stworzonych przez me dorosłe dzieci przewijają się czasami okazy fauny ( też przejściowe etapy rybek w akwarium i chomików), o czym świadczą zdjęcia poniżej :
pierwsza papużka - nimfa o imieniu Pompon w domu Córki |
kolejna nimfa u Córki, nazwana Józek Skrzek ( zdecydowanie " ostry "samczyk, obecnie ojciec dwójki dzieci z kolejną młodą nimfą - bananową Patusią, zdjęcie powyżej ) | <><> >>
króliczek dzieci mojego Syna ( niestety zagościł na krótko ) |
Ja osobiście nawet lubiłam karpia w galarecie, podobnie jak i inne ryby słodkowodne w tej postaci, jeśli... mnie ktoś poczęstował, oczywiście, a tylko raz w życiu dokonałam sama tej sztuki kulinarnej, jeszcze w swym rodzinnym domu - głównie dla Taty i Brata, amatorów i wędki, i rybki słodkowodnej. A te wspomnienia...tak jakoś
się wyrwały przy okazji powyższych karpi na obrazkach, a zaś karpie - zgodnie z zapowiedzią prezentacji
na blogu kolejnych nagrań piosenek Przyjaciół Karpia z radiowej Trójki. Oto NR 3 - wideoklip powyżej...
Dalsze odcinki nastąpią..., a może i jakieś wspomnienia... ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz