Trzeba mi przyśpieszyć tempo zamieszczania tych karpiowych teledysków, bo zostały
jeszcze 4 numery do Karpia 11, a przed nami już tylko kilka dni, kilka kroczków...
bo przecież 24.grudnia w nadchodzącą sobotę...i tylko patrzeć , jak to zleci...
W niektórych domach już nawet choinka cała ubrana, prezenty gwiazdkowe zapakowane,
za to w innych...jak zwykle... na ostatnią chwilę. Jak kto lubi i jak komu pasuje...
Ja jedynie konstatuję fakty i absolutnie nie oceniam, a poza tym JA już NIC nie muszę
i mogę mieć Święty...Spokój. A na pewno nie będę mieć karpia w żadnej postaci... z wyjątkiem tych z kolejnych wideoklipów radiowej Trójki.
Natomiast mam nadzieję , że kurierska przesyłka z zamówionymi książkami zdąży dojść
na mój adres w najbliższych dniach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz