|
Na pewno nie jest to okaz przyrody ożywionej, ale któregoś razu morze osadziło go na plaży,
a mój, mały jeszcze wtedy, wnuczek zabawiał się z nim - traktując jako swego konika
( świadczą o tym inne zdjęcia, tutaj nie uwidocznione z racji takiego, a nie innego tematu notki )
Zaś zdjęcie powyższe ma swoje pokrewne w zdjęciu tytułowym bloga, na którym ten sam lub inny podobny dar fal Bałtyku się znajduje. Poniżej także jedno z wieluu zdjęć z aparatu mego Syna i chyba na tej samej nadbałtyckiej plaży...owego roku ( wczesne dzieciństwo mego wnuczka ) |
|
Wygładzony przez fale morskie kamień , ale to żyjątko na nim ( jak na stole ) raczej nie z morza,
a z powietrza - w przelocie siadło i wpadło w oko obiektywu |
|
A to już nie klimat morski, ale ...ogrodowy, a i łąki niedaleko tego miejsca na tzw. działce, czyli
biedronka z powyższego zdjęcia także by bardzo pasowała tutaj obok dorodnego
pasikonika vel konika polnego |
|
A ten owad nawet w piosence Kory cyka na Cykladach - czyli właśnie tak ...to już
Grecja i CYKADA ( dla odmiany ...ze zdjęć mej Córki - wędrowniczki ) |
|
Proszę Państwa ...oto ( nie " miś grzeczny " z wiersza J.Brzechwy ), ale ŻUK - gnojarz ( blee ),
obecnie chętnie tropiony przez mego wnuczka, a dawno temu przez moje dzieci w okresie lata , np. w wiejskich laskach ( zdjęcie zrobione przez wnuczka w Bieszczadach ) |
|
To są ręce mojego Syna , a na nich żabie maleństwo ( takie maleństwa, niebacznie łażące po drogach, często narażone są na zgubę, niestety - a to akurat zostało zauważone i nawet
uwiecznione ) |
|
Obydwa zdjęcia z cyklu : OWADY na kwiatkach, a takowe świadczą o naprawdę bliskim
spotkaniu z przyrodą - z reguły za pomocą odpowiednio " uzbrojonego " aparatu |
|
A na kwiatkach przysiadają sobie różne owady ( jak tu widać ) nie tylko
pracujące na nich pszczółki... |
I taka to sobie notka przyrodniczo - fotograficzna i konkluzja z niej płynąca : nie ma to jak LATO , aby zbliżyć się do przyrody ( dobry aparat i wrażliwość fotografa - też ważne )
za to morskie zdjęcie Bóg zapłać Kwoczko:) uwielbiam...
OdpowiedzUsuńw tym roku wyjazd do Jastarni niestety przepadł...własnie dzisiaj bym wracała
No, to się cieszę! :)
OdpowiedzUsuńSuper fotki, super blog. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGnojarze są śliczne i baaardzo pożyteczne. Reszta fotek (w szczególności pani ropuszka) też piękna.
OdpowiedzUsuń