czwartek, 22 marca 2012

O tym i owym...polecam i nie polecam...

Poprzedni numer  polecanego pisma " Książki - magazyn do czytania "
 z jesieni 2011r. Widywałam w kioskach i jednak nie kupiłam mimo twarzy jednego z mych ulubionych aktorów na okładce. Teraz mogę ewentualnie szukać w czytelni biblioteki publicznej, jest taka możliwość...
Nie polecam  ( co polecam - to poniżej notki ) oglądania tak zasępionych twarzy naszego RZĄDU ( dwaj NAJWAŻNIEJSI, przecież ), na jakie natrafiłam dziś
 w internetowej gazecie. Chwieje się KOALICJA ?
Osobiście polecam ten numer ( wydanie - marzec 2012) !!!
**************

Zdjęcie tego " magazynu do czytania " ( wydawnictwo Agory ) znalezione gdzieś
w  Necie jest zapowiedzią tego  numeru, ale ja już aktualnie go czytam, ponieważ użyczyła mi koleżanka i zaprawdę gorąco polecam wszystkim  miłośnikom czytania literatury pięknej... faktu... tudzież wszelakiej.
Ten magazyn ( w dużej mierze powiązany z wysyłkową księgarnią  Agory -
o nazwie KULTURALNY SKLEP.pl ) zawiera bardzo dużo wiedzy o nowościach wydawniczych  ostatniego kwartału roku 2011, szczególnie o tzw.bestsellerach i właśnie , akurat ja, niektóre z nich sprowadziłam  przesyłką z owego Kulturalnego Sklepu.
Magazyn " Książki " to nawet dość duże pismo ( formatu A4 - chyba ? ) i liczy sobie aż 74 strony, a na nich kilka naprawdę ciekawie napisanych felietonów o bardzo przy tym różnych książkach - np. od biografii Benedykta XVI ( autorstwa rodzonego brata obecnego papieża )...po omówienie - przez Adama Wajraka - książki szkockiej pisarki, Esther Woolfson, pt. " Corvus. Życie wśród ptaków ".Felieton Wajraka
ma tytuł : " Spory ptasi móżdżek " i opatrzony jest fotką rozczulającego pisklęcia
 gawroniego ( CORVUS - czyli po łacinie GAWRON ). Sama jestem zdziwiona swoim zainteresowaniem tą tematyką, ponieważ zasadniczo - jak większość ludzi według wiedzy A.Wajraka ( a ON niewątpliwie ma dużą wiedzę o ptactwie )
- nie  przepadam za  ptakami z gatunku krukowatych - wronami, gawronami, kawkami, a szczególnie samymi krukami ( prawdopodobnie to duża wina
opowiadania S. Żeromskiego z lektury licealnej...brrr - " Rozdziobią nas... itd").
Choć na pewno nie tylko pisarz jest winien, bo nieznający tej noweli też nie lubią czarnych i niepięknie śpiewających ( oj, nie, nie ! ) ptaków, których jakoś teraz
wszędzie pełno, także w miastach. I otóż TO... do tego gatunku należą także SROKI, czyli moje sąsiadki z pobliskiej topoli, o czym pisałam w poprzedniej notce
 TAMŻE odsyłam BARDZO UPRZEJMIE,  bo jakżeby inaczej, SZANOWNYCH czytelników ( - czki ), jeśli nie czytali ( - ły )  ... a przy tej okazji ZAPRASZAM TAKŻE
na  adres: kura-w-gorach.blog.pl ( piszę tam rownież o książkach, aczkolwiek nie o ptakach krukowatych i w ogóle...o żadnych )


2 komentarze:

  1. Rząd się wyżywi, więc może ma za duzo i dlatego zasępiony?
    a o księżach nie lubię czytać...kręcą często

    OdpowiedzUsuń
  2. Beata - miło, że zajrzałaś, ale JA nie polecam przecież niczego o księżach ( jeno o książkach ) do czytania ?? Sama nie lubię o księżach ://

    OdpowiedzUsuń