Oto zbzikowana fotoamatorka - uzbrojona w komórkę Sony Ericson - przed lustrem ( lusrto zawieszone między oknem a drzwiami na balkon ) |
Zaś z owego balkonu ( widok - kierunek południe ) widoczne kolory jesieni na drzewach w pobliżu i o to kolorowe drzewko właśnie głównie chodziło |
Kącik częstego pobytu - pokoik z biureczkiem komputerowym (na osobę z komórką lepiej nie zwracać uwagi - zmieściła się niechcący, skasować się jednak nie da ) |
W tym Krakowie to nawet drzewa są wyjątkowe:)
OdpowiedzUsuńa dom bardzo ciekawy, ale chyba to nie jest zabytek...ciekawe jakie było jego przeznaczenie kiedyś
Beato - takich starych drewnianych domów ( koniec XIX, poczatek XX w.)o tej typowej budowie tzw.domu tkacza jest - u nas i w ogóle w regionie łódzkim - jeszcze dużo, ale to rudery... Niektóre - wybrane zachowuje się w charakterze zabytku ( np. skansen przy Muzeum Włokiennictwa w Łodzi i niedawno skansen w centrum Zgierza ). To po prostu domy mieszkalne dawnego proletariatu, obecnie także( z miejskiego kwaterunku )i przeznaczone do rozbiórki. Gdynia jest za młoda na istnienie tego rodzaju budownictwa miejskiego, stąd Twoje zainteresowanie - rozumiem :)
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podoba się to drzewo na monitorze komputera:-)
OdpowiedzUsuńLubię takie stare rudery, jak ta na ostatniej fotce. Mają w sobie coś szczególnego i sa jakby wrotami do przeszłości.